Plany Komisji Europejskiej zakładają, że do 2020 roku 20% całej energii produkowanej i wykorzystywanej w Unii ma być pozyskiwane ze źródeł odnawialnych.
Aby osiągnąć ten poziom, każde państwo wyznaczyło sobie własny cel, który zamierza zrealizować, przy czym wskaźniki te znacznie się różnią. Dla Malty docelową wartością jest 10% udziału źródeł odnawialnych w ogólnym miksie energetycznym, podczas gdy w przypadku Szwecji próg ten ma wynieść nie mniej niż 49%.
Dane Eurostatu wskazują, że Unia Europejska jest coraz bliżej zrealizaowania postawionego sobie celu, a udział energii odnawialnej w miksie energetycznym całej Wspólnoty regularnie rośnie. W 2015 roku (najświeższe dane) było to 16,7% a jeszcze 5 lat wcześniej – 12,9%. W Polsce również wzrasta udział energii odnawialnej, który w 2015 roku wynosił 11,8%, podczas gdy w 2010 roku było to 9,3%.
Europejski Urząd Statystyczny wskazuje, że poprawa jest związana przede wszystkim z dynamicznym rozwojem energetyki wiatrowej oraz słonecznej. Komisja Europejska stoi na stanowisku, że wszystkie państwa są na dobrej drodze do zrealizowania zakładanych celów, dlatego 20% na 2020 rok to nie ostatnie słowo Wspólnoty. W 2030 roku wskaźnik ten ma wynosić 27%.
Oznacza to, że w całej Unii Europejskiej liczba instalacji produkujących energię odnawialną będzie cały czas rosła.
Ochrona 70 boisk naraz
Ochrona instalacji produkujących energię odnawialną wiąże się z jeszcze większymi wyzwaniami niż opieka nad infrastrukturą pozyskującą energię konwencjonalną. O ile elektrownie wiatrowe zazwyczaj są odporne na wandalizm i nieuprawniony dostęp, o tyle bezpieczeństwo elektrowni słonecznych stanowi znacznie większe wyzwanie.
Takie obiekty zajmują ogromną powierzchnię. Przykładem może być 150-megawatowa Andasol Solar Power Station w hiszpańskiej Andaluzji, w ramach której panele fotowoltaiczne pokrywają 51 hektarów, co odpowiada powierzchni 70 boisk piłkarskich. Ogniwa tego typu nie mogą być niczym zasłonięte, są delikatne i łatwe do uszkodzenia na skutek wandalizmu, sabotażu, a nawet działania zwierząt.
Dlatego system dozoru wizyjnego oparty na kamerach IP to najlepszy sposób na zapewnienie tym instalacjom bezpieczeństwa.
Dalekie spojrzenie dzięki Axis
Dowodem na to jest włoska elektrownia w Ternavasso pod Turynem obsługiwana przez firmę Solesa. Instalacja zajmuje 21 hektarów i jest umiejscowiona w odległości 45 minut jazdy samochodem od biura przedsiębiorstwa, i 30 minut od najbliższego posterunku policji. Z tego względu firma potrzebowała zdalnie obsługiwanego systemu dozoru, który stanowiłoby skuteczne zabezpieczenie przed kradzieżami oraz wandalizmem.
Kolejnym wyzwaniem była lokalizacja w okolicy zdominowanej przez rolnictwo. Konieczne było opracowanie rozwiązania uwzględniającego topografię oraz obecność licznych zwierząt, przede wszystkim gospodarskich. W sąsiednim budynku znajduje się stadnina koni i szkoła jazdy konnej. Tym samym kamery musiały być w stanie automatycznie odróżniać ludzi od zwierząt na etapie wykrywania ruchu.
System dozoru wykorzystuje również szerokokątne kamery termiczne, których zadaniem jest obserwacja całego terenu, a nie tylko obwodu. Dzięki temu możliwa jest szybka weryfikacja, czy automatycznie uruchomiony alarm nie został spowodowany obecnością ptaków lub na przykład przewróceniem się drzewa.
UE głodna słońca
W planach na najbliższą przyszłość jest dalsza rozbudowa elektrowni, co w przypadku energetyki słonecznej oznacza rozrost powierzchni. Wykorzystanie kamer i oprogramowania Axis pozwala bez problemu dołączać kolejne elementy do systemu bezpieczeństwa, co wskazuje, że rozbudowa nie będzie wiązała się z koniecznością przebudowy istniejącego rozwiązania.
Chcesz się dowiedzieć więcej na temat zastosowanych rozwiązań? Zastanawia Cię, jak możesz zapewnić podobny poziom bezpieczeństwa własnym instalacjom? Zobacz wideo!