Według danych Eurostatu na każdy milion mieszkańców Starego Kontynentu statystycznie pięćdziesięciu rocznie ginie w wypadkach drogowych. Na całym świecie wskaźnik ten wynosi 174 osoby w skali roku.
Jednocześnie w 2016 roku w Europie mieszkało 510,3 mln osób, co oznacza 25512 ofiar śmiertelnych. Jest mało prawdopodobne, by ruch drogowy zmalał. Dane Eurostatu wskazują, że wolumen przewożonych tym sposobem dóbr rośnie z prędkością nawet 2,2% rocznie.
Polski prymus drogowy
Wspólnotowa agencja statystyczna informuje, że Polska jest jednym z przewozowych gigantów na terenie Unii Europejskiej i odpowiada za 14,8% całego transportu drogowego, jaki odbywa się na terenie Wspólnoty. Jednocześnie wolumen przemieszczanych w ten sposób towarów rośnie w Polsce w tempie nawet 3% w skali roku.
W naszym kraju dominuje transport drogowy. Według GUS branża logistyki samochodowej osiągnęła w 2016 roku obrót na poziomie 95 mld złotych, co stanowi 89% obrotu całości branży.
W takiej sytuacji nie dziwi, że Polska intensywnie inwestuje w rozwój sieci drogowej. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad planuje w 2017 roku budowę nawet 400 kilometrów nowych dróg, z których 330 miałoby status dróg ekspresowych. Tym samym warunki do transportu drogowego stałyby się jeszcze lepsze, co dałoby kolejny impuls do rozwoju branży.
Drogi pod kontrolą
Przewóz drogowy to nie tylko nawierzchnia oraz sieć drogowa. Elementami infrastruktury transportowej są również narzędzia umożliwiające kontrolę porządku oraz sytuacji na drogach. Centra zarządzania ruchem ulicznym potrzebują aktualnych informacji przez całą dobę, aby skutecznie rozwiązywać kryzysowe sytuacje i optymalizować trasę użytkowników.
Z tego względu coraz większą popularność zyskują kamery sieciowe rejestrujące obraz w formie cyfrowej. Tak przygotowane dane mogą być następnie przetwarzane przy pomocy dedykowanego oprogramowania analitycznego. Oznacza to, że oprogramowanie sprzężone z kamerami przeciwdziała np. korkom ulicznym.
Monitoring ulic pozwala także znacznie sprawniej zarządzać wypadkami. Dzięki obecności kamer możliwe jest poznanie dokładnej sytuacji wszystkich użytkowników, wyznaczenie objazdów oraz szybsze powiadomienie odpowiednich służb.
– Zapewnienie bezpieczeństwa każdej osobie przemierzającej tunele jest najważniejsze, a możliwość współdzielenia i dostępu do obrazu ma kluczowe znaczenie w sytuacjach konieczności podjęcia natychmiastowych działań – komentuje Peter Houlis, dyrektor ds. zarządzania z firmy 2020 Vision Technology, która wdrożyła rozwiązanie oparte o kamery Axis w tunelu Tyne w północno-wschodniej Anglii. Zamontowane tam kamery wspomagają pracę służb oraz umożliwiają szybkie i właściwe reagowanie na sytuacje na drodze.
O krok dalej poszło miasto Ostrawa w Czechach, gdzie blisko 300 kamer sieciowych zapewnia bezpieczeństwo i płynność ruchu na 59 najważniejszych skrzyżowaniach.
– Nasze doświadczenia jednoznacznie wskazują, że system obserwacyjny stanowi znaczne usprawnienie organizacji ruchu w mieście oraz poprawę bezpieczeństwa na drogach – wskazuje Roman Cieźla, kierownik projektu z firmy Ovanet, czeskiego partnera Axis Communications.
Polskie drogi w potrzebie
Zdaniem przedstawicieli Axis Communications polskie drogi mogłyby wiele skorzystać na wdrożeniu systemów dozorowych wykorzystujących kamery sieciowe.
– Zasady poruszania się po autostradzie A2 mogłyby być znacznie sprawniej egzekwowane przy użyciu urządzeń dozoru wizyjnego – komentuje Jakub Kozak, Sales Manager w Polsce, na Ukrainie i w krajach bałtyckich z Axis Communications.
Jednym z wąskich gardeł autostrady A2 są bramki, przy których użytkownicy drogi muszą płacić za przejazd. Zgubienie potwierdzenia zapłaty wiąże się z dodatkową karą. Stanie w długich kolejkach obniża płynność korzystania z drogi.
– Zamiast, lub też oprócz, bramek możliwe byłoby zainstalowanie systemu kamer identyfikujących samochody po tablicach rejestracyjnych, na przykład w ramach usług dla stałych klientów. Firmy transportowe regularnie korzystające z tej autostrady mogłyby wykupić abonament, a wszystkie zarejestrowane w systemie pojazdy byłyby automatycznie wpuszczane dzięki systemowi kamer. Byłoby to znacznie szybsze i wygodniejsze rozwiązanie, niż oparte na instalacji ViaBoxów, stosowane w tej chwili ViaToll – komentuje Jakub Kozak. Podkreśla jednocześnie, że to nie jedyne zastosowanie rozwiązań Axis, na których mogłaby skorzystać autostrada A2.
– Nagminnie zdarza się, że kierowcy, zamiast zgodnie z zasadami jechać prawym pasem i wyprzedzać lewym, pędzą po prostu lewym pasem z zamiarem wyprzedzenia każdego napotkanego samochodu – wskazuje Jakub Kozak. – Nie dosyć, że w ten sposób przekraczają prędkość, to jeszcze nieświadomie tworzą zatory na trasie. Dzięki dozorowi kamer każda taka sytuacja byłaby szybko rejestrowana, a wobec sprawcy można by wyciągnąć konsekwencje.
Nie tylko A2
Kamery Axis mogą stać się elementem nie tylko tras szybkiego ruchu, ale również sieci dróg miejskich, szczególnie podatnych na takie zjawiska jak korki czy zatory.
– Każdy wypadek drogowy to wyścig z czasem. Ratownicy jadący karetką nie mogą sobie pozwolić na przebijanie się przez zatłoczone ulice. Jednocześnie miasto musi zareagować na wydarzenie, poprowadzić objazd i powiadomić służby. Dzięki systemowi kamer możliwe jest koordynowanie wszystkich tych czynności z jednego centrum dowodzenia – mówi Jakub Kozak. – W ostatecznym rozrachunku wygrywają wszyscy. Ratownicy sprawniej docierają na miejsce, kierowcy nie tracą czasu i pieniędzy w korkach, a zarządzający drogą dostarczają użytkownikom obsługę najwyższej jakości – podsumowuje.
Chcesz lepiej poznać rozwiązania Axis Communications dla transportu drogowego? Interesują Cię technologie umożliwiające optymalizację i organizację transportu drogowego? Przeczytaj poradnik Axis i rozwiej swoje wątpliwości!